Beata Dyraga: z czym się wiąże praca mobilna
Praca mobilna wiąże się z częstymi podróżami, określonym typem zarządzania czasem i innymi zagadnieniami, których podręcznikowe szkolenie nie rozwiąże…
Z czym się wiąże praca mobilna dla specyficznych grup zawodowych, takich jak kierowcy czy handlowcy? W jaki sposób ją usprawnić z korzyścią dla firmy i pracownika? Na te pytania odpowiada Beata Dyraga – ekspertka w obszarze wdrażania skutecznych programów wellbeingowych w organizacjach.
Praca w drodze to samotne noce w hotelu, nieregularne posiłki, bolący kręgosłup z powodu wielu godzin spędzanych w samochodzie, tęskne telefony do domu… A po powrocie sterty papierów czekających w firmie i często pełne wyrzutów rodziny w domu.
Oto życie wielu współczesnych pracowników różnego szczebla w dużych korporacjach i nie tylko. Pracownicy działów sprzedaży, przedstawiciele handlowi, właściciele firm spędzają często większość swojego czasu w drodze.
Jak sobie radzić z tak specyficznym trybem życia?
Jak zorganizować sobie nietypowy rytm pracy i życia, by realizować swoje potrzeby nie tylko w sferze zawodowej? W jaki sposób planować swój kalendarz, aby wykorzystać efektywnie każdą chwilę? I jak zadbać o siebie, swoje zdrowie i potrzeby osobiste? Wreszcie, jak budować relacje z rodziną, bliskimi i przyjaciółmi?
To zagadnienia, których nie rozwiąże nam typowe szkolenie, czy podręcznik z zarządzania czasem. A współczesny świat biznesu, mimo rozwoju techniki i rozwiązań umożliwiających kontakty na odległość, paradoksalnie – coraz bardziej opiera się na bezpośrednich międzyludzkich kontaktach.
Praca handlowca nie polega już na zawieraniu jednorazowych kontraktów, szybkim “strzale”. Polega raczej na budowaniu długoterminowej więzi i partnerstwa z klientem. Więzi, która daje zaufanie, zapewnia długoterminowe zyski i stwarza kredyt w sytuacji niespodziewanej wpadki. A to budowanie wymaga wielu spotkań z klientem, indywidualnych kontaktów a tym samym podróży.
Praca mobilna, czyli związana z częstymi podróżami ma swoją specyfikę
Po pierwsze, wymaga umiejętności pogodzenia się z pewnymi sytuacjami, na które nie mamy wpływu, a które wynikają z samego faktu podróżowania. Chodzi m.in. o korki, warunki atmosferyczne, fakt nieposiadania swoich rzeczy. Także o spóźnienia pociągów, samolotów, brak domowej kuchni, czy jakość obsługi hotelowej. Koncentrowanie się na tych elementach jest zwyczajną stratą czasu i warto je sobie po prostu odpuścić.
Po drugie, chodzi o umiejętność wykorzystania tej specyfiki i – pomimo niej – realizowania swoich życiowych planów. Korki uliczne można wykorzystać do nauki języków, odbycia rozmów telefonicznych, słuchania audiobooków itp. Zamiast siedzieć w hotelu oglądając filmy w kablówce, warto pójść na basen, czy wyszukać centrum odnowy biologicznej z masażem.
zobacz, co oferujemy dla pracowników mobilnych>>
Ceny takich zabiegów w mniejszych miejscowościach są dużo niższe niż w aglomeracjach, a ich jakość niczym się nie różni. Również zakupy w nowych miejscach bywają bardzo twórcze i interesujące. Często można natknąć się na rzeczy, gdzie indziej nie spotykane i oryginalne. Jesteśmy tak bardzo przyzwyczajeni do swoich samochodów, że nie potrafimy sobie wyobrazić, żebyśmy mogli inaczej podróżować.
Okazuje się, że często jest to zwykła strata czasu. Natomiast podróże pociągiem, czy samolotem, to świetna okazja do lektury notatek, odpowiedzi na zaległe maile, czytania książek. Także do planowania, nauki języków, czy nawiązania nowych kontaktów. A po dotarciu na miejsce możemy delektować się widokami z okien taksówki, zamiast denerwować się za kółkiem nieznajomością topografii miasta.
Po trzecie, warto mieć świadomość swoich celów życiowych. Tego, że życie w podróży wcale nie wstrzymuje nas w ich realizacji. Ważne jest, aby te cele sobie postawić i aby zadać sobie pytanie, w jaki sposób mogę je zrealizować przy takim nietypowym trybie życia.
Często okazuje się wówczas, że odkładane przez lata cele związane z poprawą kondycji czy podniesienia kwalifikacji zawodowych stają się jak najbardziej realne. Na pewno wymaga to niestandardowego czy nie schematycznego podejścia do sprawy, ale wyniki mogą być zadziwiające.
Bardzo ważną rzeczą jest umiejętność dbania o siebie w podróży. Znajomość podstawowych ćwiczeń relaksacyjnych, technik rozluźniana kręgosłupa i radzenia sobie w przypadku drobnych dolegliwości to zdolności poprawiające komfort życia podróżnika. Podstawowa wiedza na temat zasad zdrowej diety i znajomość własnego organizmu pozwolą nam na uniknięcie wielu niepotrzebnych “sensacji”.
Wszystko to sprawi, że taki tryb życia stanie się mniej uciążliwy. Zamiast ograniczać nas, pozwoli na robienie wielu rzecz, na które w normalnych warunkach nie mielibyśmy czasu. Uczmy się więc, jak to zrobić i korzystajmy póki można!
Artykuł Beaty Dyraga pt. „Praca w drodze”, ukazał się na portalu Nowoczesna Firma (08/2008)